Bielizna dodaje nam pewności siebie – zmysłowe koronki czy kolory, pasy do pończoch i podwiązki… w ciąży większość tych atrakcji jednak musimy sobie odpuścić. Czy bielizna ciążowa może być seksowna? Czy można się w niej czuć tak atrakcyjnie, jak przed ciążą? Co może sprawić, że kobieta w ciąży wygląda bardziej atrakcyjnie w bieliźnie?
Dobry rozmiar bielizny
W bieliźnie (oraz w każdym innym elemencie garderoby) kwestią priorytetową jest dobry rozmiar. Jeśli coś jest za małe wyglądać można, jakby się to wciskało na siłę. Jeśli coś jest za duże, ukrywa kształty. Najlepsze jest coś pośrodku. Bielizna sprzed ciąży nie będzie dobra na kobietę w ósmym miesiącu. Warto jest więc kupić coś w swoim rozmiarze, dopasowanego do naszej obecnej sytuacji i wyglądu. Ciąża to niezwykły czas i żadna kobieta nie powinna zawracać sobie głowy tym, że majtki sprzed ciąży na nią nie pasują i się wżynają.
Pewność siebie to podstawa
Pewność siebie płynie, tak naprawdę, z wewnątrz. To nie rozmaite koronki czy kokardki sprawiają, że kobieta jest seksowna. To fakt, że jest przekonana, że taka właśnie jest. Może się tak przecież czuć również w dobrze dobranej bieliźnie ciążowej lub nago.
Elementem bielizny, który jest koronkowy i seksowny (i bezpieczny dla kobiet w ciąży) jest piękny szlafrok. Z pasów do pończoch trzeba będzie zrezygnować w tym czasie, ale ze szlafroczków – wcale nie trzeba.